„Pomiędzy ul. Arkońską a al. Wojska Polskiego miały być
wprowadzone kolekcje ciekawych roślin, głównie wodnych, ale też magnolii
i różaneczników. To one, zgodnie z dydaktyczną funkcją „Botanika”,
miały grać główną rolę. Projektanci zadbali również, aby ogród botaniczny stał
się atrakcyjnym miejscem dla całych rodzin.” Powyższe jest fragmentem z
artykułu – „Botanik” umarł? – znajdującym się w Magazynie Kuriera
Szczecińskiego z 25 maja 2018 roku.
Informacja, jak wiele innych – można by rzec i pójść dalej.
Mnie, w niej „urzekło” zdanie – To one, zgodnie z dydaktyczną funkcją
„Botanika”, miały grać główną rolę. – i powstrzymało kroki po dalszej treści
artykułu. I znowu – cóż w tym dziwnego? – można by zapytać. A no! Dlatego, że –
jak mniemam – większość nas nie widzi w tym nic dziwnego; temu też mam
przekonanie, że mamy to, co mamy – rodzice mordują dzieci, dzieci mordują
rodziców, jak też i osoby obce.
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/303259946-Spada-liczba-samobojstw-w-Polsce.html (Spadek
samobójstw jest pozorny, bo dotyczy tylko samobójstw skutecznych. Liczba osób
podejmujących próby samobójcze – jednak nadal – rośnie.)
– Co temu, staremu przyszło do głowy? Jaki, te wszystkie materiały, spod
przywołanych linków mają związek z dydaktyką? – Mają, mają. Tylko szanowne państwo,
zahukane wolnorynkowością, tego nie dostrzegają. Dydaktyka, bowiem, to
dziedzina zajmująca się procesem edukacji rodzaju ludzkiego. A tego, że
zachowywanie się ludzi, w dużej mierze uzależnione jest od stanu ich
wyedukowania, chyba nikt nie zaprzeczy. Twierdzeniu, że przyroda łagodzi
obyczaje, też nie da się zaprzeczyć. – Taki Botanik, to przecież nic innego jak
koncentrat fragmentu przyrody. Więc wyeksponowanie i wyłożenie dzieciom,
młodzieży, jak i dorosłym relacji zachodzących pomiędzy przyrodniczymi
składnikami bytu, na pewno korzystnie by wpłynęło na zachowanie całej
populacji.
Taki też sam cel przyświeca mi przy składaniu wniosku do Szczecińskiego
Budżetu Obywatelskiego – czwarty rok z rzędu. Przedmiotem tego wniosku jest
Wieża Spacerowo-Widokowa na Polanie Widok w Parku Leśnym Zdroje. Szczegóły pod
adresem: https://sbo.szczecin.eu/prezentacja-2017-1400579329.html
Lunety zamontowane na wieży umożliwiłyby podglądanie tajników
flory i fauny, naszej „Mezopotamii”.
Łagodzenie obyczajów jest niezmiernie ważnym elementem w
kształtowaniu postaw ludzi i powinno zająć poczesne miejsce w procesie
edukacyjnym. Nikt za nas tego nie zrobi. Koniecznie musimy znaleźć czas i
środki, żeby krzewić – przede wszystkim – wśród dzieci i młodzieży przyjazne
nastawienie do środowiska, w którym żyjemy, na co dzień. Pragnę, w tym miejscu
zauważyć, że tak Botanik, jak i Wieża, no i osiedlowe Place Zabawowe – choćby, z
najnowszymi i najbardziej wyszukanymi urządzeniami – same nie wychowają, nie
wyedukują młodego człowieka. Młodego człowieka, od małości musimy uczyć, ale
nie tylko czytania, pisania, rachowania, czy też mechanizmów przeróżnych
poznawania. Młodemu człowiekowi trzeba – przede wszystkim – uświadomić, że nie
jest „pępkiem świata” i że wszyscy ludzie, żeby żyć godnie i zgodnie muszą
podporządkować się prawom regulującym współżycie wielu, w tym samym środowisku.
Zwrócę się do liberałów – szanowni Państwo uderzcie się w piersi i przyznajcie
się do błędu, którym jest tzw. „Wychowanie bezstresowe”. Człowiek – powtarzam –
od maleńkości powinien być kształtowany, przede wszystkim w poszanowaniu swego
bliźniego. Od maleńkości powinno mu się tłumaczyć, że wszyscy inni, tak samo
jak on odczuwają ból, potrzebują zaspokajać potrzeby fizjologiczne i aby żyć
potrzebują jedzenia i picia, a także się przyodziania, jak i miejsca
zamieszkania. Od samej maleńkości musimy wpajać młodym ludziom świadomość, że wszyscy
ludzie, nie tylko, aktualnie panująca władza państwowa muszą aktywnie uczestniczyć
w tworzeniu sobie warunków do – jak już wspomniałem – przyjaznego, godnego i
zgodnego współżycia. Nie wolno, także zapomnieć o tym, aby każdy posiadł świadomość
odpowiedzialności za stworzone warunki współżycia, aby ludziska nie zachowywali
się jak ci z rymowanki.
Oczekiwania ludu
Lud z niecierpliwością tego oczekuje
Co natychmiast poprawą bytu skutkuje.
I żeby, bez ruszania palcem w bucie
Co dnia, miał dobre samopoczucie.
A od tych co będą państwem zarządzali
Żeby wszystkim i każdemu z osobna dogadzali.