poniedziałek, 18 grudnia 2017

Czas


Przed – czasem – uklęknę
Oddając pokłon rzeknę:
Czasie!
– Tyś podobny Bogu!
Tyś ważną nogą w „Trójnogu”!
A na Trójnogu cały wszechświat stoi.
– Poza nim, nic się nie ostoi.
Wy – Czas, Przestrzeń i Życie
Filary bytu stanowicie!
Zapewne Wy – władcze – trzy wielkości
Przetrwacie, od minus, do plus nieskończoności.
Wszak początku i końca waszego nie znamy.
Jedynie co wiemy – to to, że w Was trwamy.

Bez Ciebie – Czasie – nie ma istnienia.
Odmierzasz życie każdego stworzenia.
W Tobie odbywa się ożywianie
I w Tobie, też umieranie.
– Jesteś Panem rozniecania i wygaszania!
Jak i przedziału, między nimi trwania.

Jednak mimo swej ważności
Nie wyzbyłeś się relatywności.
Cwałem wydajesz się jednemu
Stępem, zaś drugiemu.
Twój bieg, nieustający
Z nikim i z niczym się nie liczący
Jednemu zaszkodzi
A drugiemu dogodzi.

Nieczułyś na prośby i błagania
Odmawiasz datków przyjmowania.
Nikt Cię nie zjedna, ani przekupi.
Jedynie fart, gdy się, do Cię przycupi
Potrafi chwycić garstkę chwili
Która człekowi życie umili.

Wspomnę – moja śp. Mama
Często powtarzała
– Pamiętaj! Czas leci, czas nie czeka
Czas goni i czas ucieka.
– I jak tu pojąć Cię?
– Czy ktoś oświeci mnie?
Nie! Nie! Nie!
Nie będę dłużej drążył Cię.
– Pewnie wchodzisz, z Bogiem w układy
Temu nie ma na Cię rady.
Tak! Tak!
Musisz mieć z Bogiem wiele wspólnego
Jako że nic nie zadziała bez przyzwolenia twego.
Aleee? Ale czy Ty z Przestrzenią i Życiem
– W Bycie
Spełniacie swoją rolę należycie?
– Cooo?
Co ja słyszę? – Nie uwierzycie!
Przypomina mi! – Beze Mnie, Przestrzeni i Życia

Nie byłoby żadnego „Bycia”.

poniedziałek, 11 grudnia 2017

Kolejne wydanie polskiego paradoksu

Pomóżcie nam zablokować zamach na naszą wolność! – Wołają, przeciwnicy, chcący nie dopuścić do wejścia w życie zmian w sądownictwie, uchwalonych przez PiS-owską większość w obu izbach parlamentarnych.

Zastanówcie się dobrze – wołają głośno – i odpowiedzcie sobie na pytanie: Skąd weźmiemy forsę na pokrycie zadłużeń upadłościowego – na ten przykład – dilera mieszkaniowego, jeśli nie będzie nam wolno odebrać i sprzedać waszych mieszkań zakupionych, za zaciągnięty, hipoteczny kredyt?  - No skąd? Zabrać środków finansowych dilerowi nie możemy, bo on je przezornie, przed ogłoszeniem upadłości spółki matki wyprowadził do spółek córek. To wy, to w waszych rękach leży decyzja, czy wolno nam będzie zasądzać pozbawienie was życiowego dorobku, na pokrycie zadłużenia upadłej spółki matki. – Przypominamy wam – uchwalenie, przez obie izby parlamentarne, obsadzone przez PiS swoimi ludźmi, zmian w polskim sądownictwie – to twardy dowód zamachu na naszą wolność. Po wejściu w życie uchwalonych – „wbrew demokratycznym wolnościom” – PiS-owskich aktów prawnych, już nie będzie nam wolno zasądzać pokrywania, zadłużeń dilera środkami finansowymi, pozyskanymi ze sprzedaży waszych mieszkań, bo za takie wyroki mogą nas pozbawić immunitetu i wsadzić do ciupy.

Apelujemy do waszych sumień – nie pozostawiajcie nas samych w walce o nasze swobody obywatelskie, pozwalające nam, na bezkarne wydawanie i egzekwowanie wyroków, pozbawiających was mieszkań i wysiedlanie, wprost na „wolną” ulicę. – Jeśli nam nie pomożecie, my to zapamiętamy i znajdziemy sposoby, aby wam dobrać się do d….!

– Zza płotu dochodzą głosy: Tak! Tak! Pomożemy! Pomożemy! Pomożemy reprywatyzować inne miasta, Warszawka już spalona. Pomożemy zakładać kolejne Amber Gold. Nie pozostaniecie sami. Staniemy za wami murem i nie dopuścimy do zamachu na „demokratyczne wolności”.

sobota, 2 grudnia 2017

Do Poezji


Poezjo!
Nie zasłaniaj, przede mną oblicza.
– Od tak dawna kocham cię
I nadal jesteś dla mnie tajemnicza.
Znam Cię tylko z przekazu ludzkiego
I z wyobrażenia swego.
Podobno przyjaźnie traktujesz ludzi
Jednak nie każdy, kto Cię kocha
Może liczyć, na Twe względy.
Wybrańcom ukazujesz się
W pełnej, swej krasie.
Ich oczy Cię widzą
Ich uszy słyszą, Twe słowa
Kąpią się w Twojej toni.
 A bywa, że sadzasz ich
Po swojej prawej stronie.
Oni Cię ukrywają
– w obłokach, wysoko.
Chcą, by Cię nie zauważyło
Użytkownika powszedniego oko.
Zawłaszczają Ciebie
– Wybrankę, ulubienicę Bogów.

„Dzień Powszedni” w poprzek staje.
Też chce mieć Twoje piękno
– Barwne pola i gaje.
Chce być:
Brzaskiem wiosennego nieba
Poświatą zieleni
Tkaniną ze słonecznych promieni.
Siostrą, bratem
Jak i matką troskliwą.
Chce, byś zajrzała
Do jego duszy i ciała.
Może wtedy, dzień powszedni
Nie byłby taki powszedni.

Może wtedy
– Twoim pięknem zachwyceni
Byśmy, częściej
Uśmiech na twarzy gościli
I sobie wzajem nie szkodzili?

Jedno jest pewne!
Dzień powszedni byłby zadowolony
Gdybyś uchyliła, swych okien zasłony.
– Ujrzawszy Cię, w pełnej krasie
Oddałby, należny pokłon dla Cię.

– Czy sprostasz, czy pochylisz się
Nad potrzebami powszechności?
– Odpowiadając, pamiętaj!
By zrozumiała była twa mowa

Musisz używać prostego słowa.

sobota, 25 listopada 2017

Zabiegi losowe


Poddajmy większej pieczy
Nasz los - los człowieczy.
Raju na ziemi zażyjemy
Jak to zrealizujemy!
Wielu z nas powiada
– Z losem walczyć, nie wypada.
Albo: Lepiej liczyć na swój trzos
Niż na potraktowanie przez los.
Słyszymy – los mnie prześladuje.
A także – swój los sam kuję.
Czy nie za bardzo losu
Dopuszczamy do głosu?
– Przecież go nie znamy
Choć on tuż – za naszymi plecami.
Stoi ze swymi sugestiami.
Tylko, wydaje mi się, że one
Bywają przez kusego wypaczone.
– Bo ten ci, je przechwytuje
I na swoim kopycie koryguje.
Toteż, miast sugestii do dobrego
Jawi się nam inspiracja do złego.
Dowód – powyższego – prawdziwości
To nieustanne zwady ludzkości.
Ludzie mieli, od samego zarania
Bliżej do niezgody, niż pojednania.
Toteż, z naszego – życia – chodnika
Wypadałoby usunąć tego „pośrednika”.
– Co by zrobić trzeba było
Żeby, od nas, to licho, się odczepiło?
– Gdyby sposób na nie znaleziono
Byłby doniosłym dziełem Pro Publico Bono.

wtorek, 21 listopada 2017

Zycie nasze i nasz świat



Jak żyć godnie i zgodnie?
– Oto jest pytanie!
Mimo tysięcy lat, życia istnienia
Nie znalazł się taki, co by odpowiedział na nie.
Wszelkie próby na niczym spełzają
Najczęściej, miast ułatwiać, życie utrudniają.
Wielu filozofów teorie opracowywało
– Każdą, życie negatywnie zweryfikowało.

Krzywda kwitnie wielobarwnym kwieciem.
Trujące owoce rozsiewa po całym świecie.
Zło patrząc na nią, pod wąsem się uśmiecha
– Krzywdy rozkwit to dla niego uciecha.
Wiele zadowolenia sprawia mu oglądanie
Krwawych jatek, z krzywdy wypływanie.
Radując się, podskakuje i ręce zaciera
Widząc jak człek z człeka skórę obdziera.

Często z boskiego dzieła strumień zła wypływa.
– Wspomnijmy, średniowieczne stosów łuczywa.
W imię Boga, nie tylko heretycy na nich płonęli.
– Podobno i tacy, co przed biskupem nie klęknęli.
 Przykazanie – „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”
W życiu to – „Nękaj go, aż koszula spadnie z niego”.
Wielu Słowa Bożego używa niczym szabli – do fechtowania.
Zamiast – jako drogowskazów życia – go używania.

Wspinanie się człowieka ponad innych głowy
To zwierzęcy instynkt, to jak dla drapieżnika łowy.
To pięcie się drzewa, do światła, po gałązkach sąsiada
Nikt nie pyta – wypada tak czynić, czy nie wypada?
Mamona i władza, ciemne okulary ludziom podtyka.
Żeby nie zauważali, jak krzywda kipi z „imbryka”.
Czyją jest wytyczna, do takich zachowań wiodąca?
– Jej nie usprawiedliwia nawet jasność światła słońca.

Powiadają – szuka się daleko tego, co jest bardzo blisko.
A przecież, wokół siebie mamy, niemal wszystko.
Wystarczyłoby, zamiast wzajemnego, się rozpychania
– Najzwyczajniej w świecie, Dekalogu przestrzegania.
Więc wydobądźmy z siebie dźwięk Jerychońskich Trąb.
By, w końcu rozsypał się – z krzywd – budowli zrąb.
Czy my – ludzie – na ten wyczyn się zdobędziemy?

Jeśli nie, to godnego i zgodnego życia nie zażyjemy.

środa, 8 listopada 2017

Idźcie i nauczajcie wszystkie Narody


Rodowodem tytułowego hasła jest Ewangelia wg Św. Mateusza. W niej znajdziemy, m. in. Takie przekazy Chrystusa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata." albo: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary.”, czy też:  "Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim.

W pierwszym fragmencie Chrystus zaleca głoszenie swych nauk i szerzenie obrządku chrześcijańskiego pośród narodów, całego świata. W drugim zaś przekazuje, że w kontaktach międzyludzkich, najważniejsze jest miłosierdzie, czyli drugie przykazanie miłości – Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. W przeszłości różnie bywało, z głoszeniem chrystusowych zaleceń. Dzisiaj społeczność chrześcijańska jest dojrzała i nauczanie narodów, w różnych zakątkach świata prowadzą misjonarze – ludzie obdarzeni darem boskim, który ułatwia im nawiązywanie kontaktów, przekazywanie ewangelicznych nauk, przekonywanie do oddania się Chrystusowi w opiekę i przyjęcia Chrztu. Szczególne miejsce w działalności misyjnej, krzewicieli Chrześcijaństwa zajmuje drugie przykazanie miłości. Zapewne to, dzięki eksponowaniu tego przykazania, ich praca misyjna przynosi obfite owoce.

W ubiegłą niedzielę, 05-11-2017 r. w naszej parafii, pod wezwaniem Chrystusa Dobrego Pasterza gościł Misjonarz Werbista – Ojciec Zenon Szabłowiński sprawujący misję w Papui Nowej Gwinei. Używając przekazu slajdowego pokazał nam radości i trudy swej pracy misyjnej. Pokazał także piękno papuaskiej przyrody i ukształtowania terenu. Wspominając o obfitości owoców  misyjnych prac, nie przesadziłem. O. Zenon powiedział, że 40 procent Papuasów to katolicy. Dowiedziałem się, jednak, że międzynarodowe organizacje, nie za bardzo interesują się szerzeniem, w Papui cywilizacyjnych zdobyczy. Oświata wchodzi tam ścieżkami wyznaniowymi. O. Zenon też jest wykładowcą na jednej z uczelni – zdaję mi się – w Bomana. W sieci znalazłem Jego relację z wydarzenia, pt. Misyjny Patrol, będącego wycinkiem z całości misyjnej pracy. Zachęcam do jego przeczytania. Jest na stronie:  http://mirekw.free.fr/mis1_art.htm#poczta misyjna

Jeszcze, co chciałbym tylko zauważyć, że z Darem Bożym Misjonarzy, też nie przesadziłem. Po obejrzeniu slajdów, uruchomiła się moja wyobraźnia. Pokazała mi obrazy, na których zobaczyłem, młodych ludzi błądzących w buszu, nie tylko przyrodniczym, ale i w buszu ludzkiej obcości, którzy wychowywali się i żyli, przez większość swoich lat życia w Polsce. – Niech teraz ktoś mi powie: Czy wytrwanie, funkcjonowanie, docieranie, ze Słowem Bożym, do ludzi z buszu i dzielenie z nimi ławki życia, nie wymaga szczególnych umiejętności? I czy te umiejętności może posiąść człowiek, nieobdarzony Darem Bożym? Mniemam, że nikt z obecnych tu na Sali uczestników spotkania nie będzie miał do mnie pretensji, jeśli w imieniu wszystkich powiem:
My – chrystusowi wyznawcy – składamy Ci Życzenia.
Niech Bóg nie skąpi Ci zdrowia i jedzenia.
Niech, w potrzebie pomocną rękę poda

I niech Ci towarzyszą Harmonia i Zgoda.

czwartek, 2 listopada 2017

ZAGŁOSUJMY NA WIEŻĘ SPACEROWO-WIDOKOWĄ

ZAGŁOSUJMY NA WIEŻĘ SPACEROWO-WIDOKOWĄ –  ZNAJDUJE SIĘ ONA NA LIŚCIE ZADAŃ OGÓLNOMIEJSKICH POD POZYCJĄ 5. NIECH JUŻ NAD SZCZECINEM ZAKRÓLUJE NASZA – POLSKA – WIEŻA.


GŁOSOWANIE  ROZPOCZĘŁO SIĘ 30 PAŹDZIERNIKA I POTRWA DO 12 LISTOPADA. Internetowa karta do głosowania jest na stronie: https://sbo.szczecin.eu

Taki jak i inne obrazy, przez lunety zamontowane na wieży będziemy mogli pooglądać jak z bliska. 

Znalezione obrazy dla zapytania punkt widokowy panorama szczecin

środa, 1 listopada 2017

Wola jesieni

Pewnie to, co się dzieje w mej głowie
Jest z jesienią w zmowie.
Szarość i zwątpienie opanowały mnie
Nie pytając, czy tego chcę, czy nie.
– Jak to się ma do wolnej woli człowieka?
– On radości chwyta, a od smuty ucieka.
Widać, wolna wola to wymysł człowieczy.
Gadka – masz wolny wybór – to gadka od rzeczy.

Czuję łażące mi po plecach przypadki.
A wkoło „przyjaciół” przypinających łatki.
Albo, że trzymam się szprychy koła fortuny
Wtedy wołają za mną – to ten zakręcony.
Pomnijcie choćby na wietrzne pogody!
Czy one nie są matkami niezgody?
– Człowiek ma tyle wolnej woli
Na ile mu „Panta Rhei” zezwoli!

Choć – zauważyć trzeba – nasza wolna wola
Tak całkiem nie jest ubezwłasnowolniona.
Boć człowiek, jako – także – stworzenie przypadkowe
Tworzy, z innymi przypadkami, korporacyjną zmowę.
No i na przebieg wydarzeń może wpływać jak one.
Więc jego ubezwłasnowolnienie nie jest przesądzone.
– Wygląda, jakby wolna wola chadzała wieloma ścieżkami.
Tyle tylko, że nie zawsze my je wytyczamy.

Na koniec moich dywagacji, jeszcze dodać trzeba

– Żadne dobro – samo – nie spadnie nam z nieba. 

niedziela, 29 października 2017

Odradzanie


Odrodzić sięraz jeszcze!
I jeszcze raz!
Dla nas się odrodzić i w nas.
Świtem dnia stanąć u progu.
Ciemności rozjaśnić światłem słońca.
Kroplami rosy zraszać źdźbła,
Własnych zamierzeń i dokonań.
Budować! Burzyć!
- Wspólnie razem!
Jedno i drugie wziąć za cel.
Popioły zdmuchnąć!
Żar niech tryśnie!
Wyłamać schorowane drzewa.
I las posadzić - sam - sosnowy.
Żeby powietrze niosło żywiczną woń.
Grobem zasypać smrodliwe wody,
Co liście gniły w nich przez lata.
- Zgnilizna?
Przecież potrzebna jest do życia.
Więc odradzajmy się na niej.
Świtem dnia,
I gorącem słońca,
Wonią żywiczną,
Nieśmy słowo odrodzenia.

sobota, 7 października 2017

Dobre Zdrowie



„Daj nam, sługom Twoim, prosimy Panie Boże,  cieszyć się ustawicznie zdrowiem duszy i ciała” – Czytamy w modlitwie, pod Litanią do Najświętszej Marii Panny. (http://www.ultramontes.pl/Katechizm_Bellarmina_dodatek_2.htm)

Cóż? Jak widać, dążenie do ustawicznego cieszenia się dobrym zdrowiem duszy i ciała, nie jest nowością. – Tyle tylko, że Pan Bóg – jak mniemam – co najwyżej może nas wesprzeć w zabiegach, na rzecz dobrego zdrowia duszy i ciała. On za nas się nie umyje, ani nie zaspokoi reszty potrzeb – fizjologicznych – także.   Czego zaś – my, ludzie – oczekujemy? Wedle mojej rymowanki – „Oczekiwania ludu” – ludzkie oczekiwania są następujące:
           
Lud z niecierpliwością tego oczekuje
Co natychmiast poprawą bytu skutkuje.
I żeby, bez ruszania palcem w bucie
Co dnia, miał dobre samopoczucie.
A od tych co państwem zarządzają
Niech wszystkim i każdemu z osobna dogadzają.

Niestety! Chyba nikogo nie muszę przekonywać do tego, że za takimi „przedsięwzięciami” nie podąży dobrobyt, jak też godne i zgodne życie ludzkiej populacji. Pozytywne cechy życia i współżycia są owocami pielęgnacji darów, jakimi stwórca obdarzył swoje stworzenia – ludzi. – Takowa teza ma soje uzasadnienie, w terenie. Wystarczy zaobserwować wygląd dwóch, sąsiednich sadów – jeden pielęgnowany, a drugi zaniedbany. Temu:

Jeśli chcemy, by życiowe sady owoc dorodny wydały
Musimy, w ich pielęgnację włożyć trud niemały.
Musimy się nauczyć uprawy, swej życiowej roli
Na czas ją obrabiać – nie czekając na wizytę niedoli.
Aby zachować ład boży – nie ma się co łudzić.
Każdy – bez wyjątku – musi się natrudzić.

Teori „uprawy życiowej roli” dla ludzkiej populacji jest wiele i wielu je opracowywało. No i każdy z autorów, owych teorii głosi, że rola życiowa uprawiana, według jego teorii wyda plon obfity.
A tak, na dobrą sprawę, tym plonem – najczęściej – jest śmierć, przejęcie władzy iii iii…. I „wjazd na stare tory – starej teorii”, która od tysiącleci nie zmienia swego oblicza. Chyba, dość wiernie, jego wyraz oddaje rymowanka: Człowiekowi przynosi zadowolenie,
Z góry, na ludzi - nie tylko - patrzenie,
Ale i traktowanie bliźniego swego,
Jak kogoś – od siebie – pośledniejszego.
Z kolei, owo traktowanie bliźniego, jak kogoś – od siebie – pośledniejszego. Prowadzi do: Wzrostu społecznego rozwarstwienia, a następnie do wzrostu społecznego niezadowolenia. Od tego już tylko krok, do zdesperowania i wzajemnego mordowania. I iiiiiii w ostatnim kroku – przez zdesperowanych – władzy przejmowania. Mówiąc krótko i węzłowato – tak wygląda koło historii ludzkości.

– A tak niewiele by trzeba …..?
– By wystarczyło, każdemu na kromkę chleba.
Potrzeba by:
Silniejszy, miast nękać słabszego,
Pomocną dłoń wyciągnął do niego
I miast pogardzać, życzliwie traktował
Świat, by tak często się nie rewolucjonizował.

środa, 6 września 2017

Integracja z Afrykanami po niemiecku

Zobaczcie jak wyglądała integracja Niemców z Afrykanami. https://www.facebook.com/tadeusz.sledziewski/posts/1511571705556054 

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

O relacjach pomiędzy dawcą o biorcą usługi



Połowa sukcesu zakładu usługowego
To otwarcie się na potrzeby klienta swego.
By całość, w sobie, dobrze się miała
Znajomość fachu by się przydała.

Sami widzicie, jak niewiele potrzeba
By jeść mannę, nie czekając, aż spanie z nieba.
Więc weźmy sprawy, w ręce swoje
– Róbmy dobrą robotę, nie bacząc czyje co je.

Łatwo pisać – ktoś powie – to niewiele kosztuje.
– Nie pisz, nie wiedząc, jak lada oddziaływuje
Osoby – przed i za ladą – stojące 
To dwa cele – przed oczyma – mające.

Mnie takie tłumaczenie nie przekonuje.
– Uważam, że jedna osoba drugiej potrzebuje.
W obu interesie, by noga w nogę maszerowały
I nie bykiem, lecz mile, na się spozierały.

Toteż zadowolenie, obu stron się zrealizuje
Gdy jedna drugiej wykorzystać nie popróbuje.
Gdy wiara w zgodność interesów dojdzie do głosu
– Biorca dostanie co chciał, a dawcy wskoczy grosz do trzosu.

Ja taką zgodność interesów, w Atraksie spotkałem
Gdy modem, z laptopem pojednać chciałem.
Tam nie tylko, że się reklamują
Ale, tak życzliwie, jak i fachowo klientów obsługują.

Jeśli mi nie wierzycie
– Uwierzycie, gdy sami wizytę złożycie.



wtorek, 25 lipca 2017

Parę komentarzy do Oświadczenia Prezydenta RP ws. ustaw dot. wymiaru sprawiedliwości

Parę komentarzy do Oświadczenia Prezydenta RP ws. ustaw dot. wymiaru sprawiedliwości, ze strony:

          „ale także i wtedy, gdy państwo staje się dla nich opresyjne, gdy zaczynają się bać swojego państwa.”
          Panie Prezydencie, tak obowiązujące prawo, jak i osobowa, ludzka część wymiaru sprawiedliwości musi być postrachem dla złodziei, oszustów i wszelakiej maści podłości ludzkiej! Nie może być tak, że prawo utworzone w czasach PRL-owskich, a więc za komuny, którą to Pan tak mocno wyklina i podpisuje, bez zastrzeżeń ustawę dekomunizacyjną, zalecającą zmianę nazw ulic, ( jakby to one miały wpływ na nasze postępowanie, na nasze traktowanie, swego bliźniego) a nic nie wspominającą o zmianie prawa tworzonego, w czasach ”rynku zniewolonego”, nie mającego z rynkiem wolnym nic wspólnego. Nic nie wspomina o konieczności jego zmiany, które umożliwia – oszustom, cwaniakom, mającym, do dyspozycji dobrych prawników – dowolność jego interpretacji i przekonania sądu, że tylko ta interpretacja jest zgodna z obowiązującym prawem. A przecież, w polskim sądownictwie obowiązuje zasada kontradyktoryjności - http://www.infor.pl/prawo/pozwy/informacje-ogolne/82827,Zasady-postepowania-cywilnego.html
Ona umożliwia, dobremu prawnikowi wmówić – używając przysłowia – kobiecie dziecko w brzuch, przekonać do tego „wysoki sąd”, a on nie omieszka wydać wyroku na korzyść strony, którą ten prawnik reprezentuje. – Gdzie tu można mówić o równości i o sprawiedliwości, a także o bojaźni przed prawem, przed państwem?

         „Pani Zofia powiedziała do mnie tak: „Panie Prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym Prokurator Generalny miał nieprawdopodobnie silną pozycję i w zasadzie mógł wszystko, i nie chciałabym z powrotem do takiego państwa wracać” ”.
          Dziwnym trafem, Pani Romaszewska zapomniała nadmienić, że w „tym państwie” naród nie miał wpływu na wybór władzy. Dzisiaj, w przypadku, gdy prokurator generalny będzie, za bardzo fikał, przedstawiciele narodu, posłowie mogą pokazać mu drzwi. Prezydent, z wykształcenia prawnik, też tego nie zauważył. (I w tym przypadku zadziałała kontradyktoryjność – Prezydent wydał wyrok, będąc przekonany o słuszności strony reprezentowanej przez Panią Zofię Romaszewską.) Dodam, że wcale nie jestem przekonany o poprawności zachowania, PiS-owskiej większości sejmowej, która przedwstępnie, nie konsultowała ustawy z Prezydentem. Chociaż wypadałoby przypomnieć także, że Prezydent, zgodnie z obowiązującą konstytucją, też ma prawo do inicjowania, stanowionego prawa. Do tego ma także swoje miejsce, a nawet „fotel prezydencki” w sejmie i może zgłaszać uwagi, jako obywatel – przecież nikt go obywatelstwa nie pozbawił. 

„Bardzo dziękuję, że wielu ludzi zaoferowało mi pomoc w tym, żeby te ustawy naprawić, żeby były zgodne z polskim obyczajem prawnym, żeby były zgodne z polską Konstytucją, żeby były zgodne także z oczekiwaniami społecznymi ‒ w każdą stronę.”

          Panie Prezydencie, zgodność zmian z obyczajami prawnymi, uznam za zwyczajne przejęzyczenie. – Sam Pan przyzna, że głoszenie przez Pana, zalecania zgodności ustanawianego prawa z obyczajami, powojennej Polski, można uznać jedynie jako przejęzyczenie. Nie podejrzewam, aby wskazanym było sięganie do obyczajów Polski przedwojennej. Zgodność z oczekiwaniami społecznymi – w każdą stronę jest nie do zrealizowania, bo opozycja i jej zwolennicy, zasadę niezawisłości, niezależności trzeciej władzy uznają za spełnioną, kiedy ta władza nie ściga ich za szabrowanie, mienia, tak państwowego jak i prywatnego. – To byłoby jedno. Drugie to proszę wcielić się w odbiorcę pańskiego weta. Samo zawetowanie – to za mało. Odbiorca pańskiego zawetowania, żeby mógł się opowiedzieć po pańskiej stronie – sądząc wedle samego siebie – musi wiedzieć, co Pan proponuje w zamian. Samo, pańskie wetowanie – tak na dobrą sprawę – nie różni się od wetowania opozycyjnego. Oni także nie proponują nic w zamian. Pozdrawiam Serdecznie – Obywatel RP.

czwartek, 20 lipca 2017

Odbiór opozycyjnych protestów przeciwko zmianom w sądownictwie


Obecna opozycja nie godzi się z wynikiem uzyskanym, demokratycznie, w wolnych wyborach powszechnych. W wyborach powszechnych, Naród Polski powierzył władzę partii, której program odpowiadał Mu najbardziej. Program wybranej partii zawierał, mi. reformę sądownictwa. Na reformę sądownictwa - właśnie - nie godzi się opozycja i wszelkimi sposobami usiłuję ją zablokować. To - nie kto inny, tylko - skorumpowana trzecia władza umożliwiała bezkarność, wszelkiej maści oszustom, cwaniakom, żerującym na słabości i bezradności zwykłych obywateli. Temu dzisiejsza opozycja, z taką determinacją staja w obronie swoich wspólników, oskarżając PiS-owską większość sejmową o gwałcenie demokratycznego systemu państwa, w którym polska władza sądownicza była sama sobie sterem, żeglarzem, okrętem, nie podlegającym żadnej kontroli, żadnym wpływom Narodu Polskiego, któremu - wedle wszelkich, demokratycznych praw, zasad - powinny podlegać wszystkie organy państwa demokratycznego. Cała więc awantura, protest przeciwko reformie sądownictwa determinowana jest utrzymaniem status quo, zapewniającym, "wybrańcom" bezkarne pasożytnictwo, na żywym organizmie społeczeństwa polskiego, które to - według interpretacji, obecnie przynależnych do opozycji posłów - stanowiło wolność demokratyczną. Perspektywa utraty takich "wolności demokratycznych", przez byłych koalicjantów, którzy zarządzali Polską przez 8 lat i ich - przepraszam - przydupasów ma decydujący wpływ na blokowanie reform sądownictwa.
Dlatego apeluję do wszystkich Polaków: Wyleczmy, albo dokonajmy "przeszczepu" chory organ władzy, jakim jest trzeci władza!!! Przypominam!! Niezawisłość i niezależność sędziów, nie jest uzależniona od tego tego, kto ich postawił na straży praw człowieka i obywatela!
Zaapeluję jeszcze do, potencjalnego wyborcy: Nie głosujcie na oszustów, hochsztaplerów, hipokrytów, obłudników, cwaniaków i innych łajdaków, bo oni ukształtują Polskę pod swoje potrzeby, a nie pod potrzeby swoich wyborców, czyli Polskiego Narodu. Nie bądźcie tacy jak ci z rymowanki - Mentalność Polaka jest taka,
Że najchętniej posłucha cwaniaka.
Uczciwemu nie dość, że nie wierzy,
Ale przeciw niemu,
Nawet z diabłem się sprzymierzy.
(Reszta tutaj: http://sledziewski.blogspot.com/2008/07/mentalno-polaka.html)

                                                                                               Szczecin  2017-07-29

czwartek, 13 lipca 2017

W reakcji na protesty przeciwko reformie Trzeciej Władzy

"Ta – od prawa – Trzecia Władza,
Trzęsącym trzosem dogadza.
Nawet Polski Najwyższy Sąd
Okrywa togą, mamoną śmierdzący kąt."
Wzięte z: http://odmieniec.salon24.pl/636686,to-nam-spod-dloni-wyrosl…
"W zeszłym roku do sądów w naszym kraju wpłynęło ponad 14 mln spraw, z czego najwięcej, ponad osiem mln, stanowiły sprawy cywilne - poinformował resort sprawiedliwości. Liczba spraw wpływających do sądów konsekwentnie wzrasta od kilku lat." wzięte z: http://www.rp.pl/…/990665-MS--w-zeszlym-roku-do-sadow-trafi…
A tu już moje doświadczenia, postrzeżenia i ustosunkowanie się do "operacji, przyznawania silniejszemu racji"
Natomiast dzisiaj, 13-07-2017roku, na stronie: https://wiadomosci.wp.pl/ludzie-trzymajcie-mnie-to-nie-jest… w - Ludzie, trzymajcie mnie... to nie jest możliwe" Były senator nie dowierza. Chodzi o ustawę PiS - czytamy: "Sejm przegłosował zmiany w ustawie o KRS oraz o ustrojów sądów. Opozycja alarmuje, że to koniec państwa prawa i trójpodziału władzy w Polsce. Do krytyków dołącza były senator PO Krzysztof Piesiewicz. Nie szczędzi mocnych słów. Wtórują mu internauci, którzy pytają: "To się dzieje naprawdę?!"."
Ja też jestem internautą i głośno wołam: BRAWO PiS!!!!!!!!! I tak powinna wyglądać dekomunizacja! To takie relikty komuny, jak skorumpowana Trzecia Władza powinniśmy likwidować , a nie zmieniać nazwy ulic - które są śladami, znamionami historii, które powinny przypominać współczesnym, błędy i wypaczenia przodków, jak też skutki tych błędów.
Ktoś może mi zarzucić, że historii powinniśmy się uczyć w szkołach. Odpowiem mu: Historia powinna być obecna wszędzie, na każdym kroku, powinna wyzierać zza każdego rogu.
Bo chociaż tysiące już lat, świata używamy
To i tak - nadal - te same błędy popełniamy.
- Komuna, tak sobie, sroce spod ogona nie wyskoczyła.
Ją, ludzka krzywda, jako krwawe echo, w bólach poroniła.

środa, 5 lipca 2017

Według "polskich elit" PiS-owcy to plebs

A ja na to:
Elita polska, z tego, co mi wiadomo
Nie ma nic wspólnego, z Sapiens Homo.
Nie nazywałbym ich obywatelami
Tylko obywatelskimi jednostkami.
Co to, jako sztuka, w spisie figuruje.
Która bliźniego per noga traktuje.
Do tego dodam, że takie sztuki jeszcze
Zachowują się jak żarłoczne kleszcze.
A inteligencji tyle mają
Co kleszczowe jajo.
Takie to, ci oblicze polska elita ma
Która PiS-owców plebsem nazywa!
"Umiłowanie do mitycznej ”liberalnej demokracji” jest z resztą w wypowiedziach Sadurskiego znamienne i jak się wydaje, reprezentatywne dla sporej grupy podobnie jak on myślących."
To, ci dopiero?
Liberalni demokraci – niebożęta – godni pożałowania
Biedactwa! – Bo zabroniono im Plebsu okradania.
Oni żadnej, pożytecznej pracy się nie imali.
– Tylko, bez znieczulenia, z ludu skórę zdzierali.

sobota, 13 maja 2017

Czy to pech?

Parę dni temu wyraziłem swoje zadowolenie z działalności placówki Służby Zdrowia. Można je obejrzeć i przeczytać otwierając link: https://www.facebook.com/tadeusz.sledziewski/posts/1406662022713690

Tymczasem wczoraj – 12 maja 2017 roku – spotkała mnie, taka oto „przyjemność”, która – wyznam szczerze – nie wzbudziła mojego zadowolenia.
A było to tak.
Ze względu na kolizję rozrusznika serca z aparatem słuchowym noszonym na lewym uchu,  chciałem aparat słuchowy przenieść na ucho prawe. Udałem się do zakładu specjalistycznego, gdzie pobrano odcisk wkładki i wyznaczono termin odbioru na 16 maja br. Podpowiedziano mi tam, że gdybym chciał otrzymać dotację z NFZ, to muszę przynieść receptę od laryngologa.

Toteż pod koniec kwietnia zgłosiłem się w rejestracji do lekarzy specjalistów w NZOZ przy ul. Batalionów chłopskich 86, w Szczecinie. Poprosiłem o rejestracją do laryngologa. Pani rejestratorka zapytała mnie, czy to jest, moja pierwsza wizyta, czy kolejna. – Odpowiedziałem, że kolejna. W pierwszym podejściu wyznaczono mi wizytę na dzień 22 maj br. Poprosiłem, więc o zarejestrowanie przed 16 maja. Po przeszukaniu rejestru pani zaproponowała datę 12 maj. Ucieszyłem się i serdecznie podziękowałem.  
W dniu 12 maja br. już przed godziną 15-tą stanąłem u drzwi gabinetu pani laryngolog – Zofii K. pokój 28, drugie piętro w budynku NZOZ przy ul. Batalionów chłopskich 86, w Szczecinie. Byłem zarejestrowany na 15,15.

Wszedłszy do gabinetu usłyszałem, że nie mogę otrzymać recepty, jako że moja poprzednia wizyta odbyła się w 2016 roku. A chcąc leczyć się u specjalisty w następnym roku trzeba mieć nowe skierowanie, od lekarza rodzinnego. Ponadto pani Doktor poinformowała mnie o obecności, w moich uszach woskowiny. Jak ją poinformowałem, że myję uszy starannie i codziennie czyszczę uszy pałeczkami z waty, to poprawiła się i powiedziała, że pałeczkami wepchnąłem woskowinę w głąb ucha. A uszy powinienem płukać płynem – Borasol. – Płyn Borasol kupiłem, ale zakraplać go i tak nie mogę, bo nie mam zakraplacza. Muszę go kupić dodatkowo – jakby producenci nie wiedzieli o tym, że płynu do ucha nie zakropi butelką mającą zwykłą szyjkę?

Wyszło na to, że cała operacja pozyskania recepty i – tym samym – dopłaty musi być przeprowadzona od początku. Czyli, najpierw muszę, za wkładkę zapłacić i dopiero potem starać się o zwrot kwoty, jaką dopłaca NFZ. Od kogo mam się upominać zwrotu – od firmy, która robiła wkładkę, czy od NFZ? Tego nie wiem. Kwota zwracana za wkładkę wynosi 50 zł.

Wypadałoby tylko, jeszcze zadać sobie kilka pytań.
1). Czy o tym, że w nowym roku kalendarzowym istnieje potrzeba dostarczenia nowego skierowania do specjalisty, pacjent musi dowiadywać się od lekarza i od nowa rejestrować i od nowa oczekiwać – bywa, kilka miesięcy – na wizytę?
2). Po co w rejestracji – mając komputerowy rejestr, w którym zapisany jest przebieg leczenia – pyta się pacjenta, która to jest wizyta, i czemu nie wykorzystuje się rejestru do sprawdzenia aktualności dokumentów, aby – w przypadku niedoborów – poinformować pacjenta o konieczności ich uaktualnienia?  
3). Skąd pacjent ma wiedzieć, kiedy musi ponownie dostarczyć skierowanie, od lekarza pierwszego kontaktu, jeśli chce się leczyć u tego samego, co dotychczas lekarza specjalisty?
4). No i jaki byłby skutek, stosowanych dotychczas procedur rejestracji, gdyby tak chodziło o coś bardziej pilnego – na przykład o otrzymanie recepty na lekarstwo, niezbędne do podtrzymania życia?

Proszę mi wierzyć! Nie chodzi mi, wyłącznie o otrzymanie dopłaty, do wkładki – te 50 zł. mogę sobie odpuścić. Kwestia jest w wadliwej procedurze, która może doprowadzić do tragedii.

Cierpliwości! Jeszcze tylko, dwa ostatnie pytania.
– Czemu to z jednej placówki Służby Zdrowia wychodzimy ukontentowani, a z innej zdegustowani?

– Co Państwo – ewentualni czytelnicy, czy też adresaci – na to wszystko powiecie, jak zareagujecie? 

piątek, 12 maja 2017

Służba Zdrowia i moje okazjonalne odczucia

Gdyby „Służba Zdrowia” – w rzeczy samej – nią była
To nasza dola, uśmiech na ustach częściej by gościła.
Służba – bywa – w komercji szaty się przyodziewa
Temu też – nasza dola – często łzami się zalewa.
Zauważę! – Wszystko leży w rękach Boga i ludzi!
By jednak, godnie i zgodnie żyć, musimy się natrudzić.
Tylko, że jeden trud z marszu pokonuje i z nim sobie radzi
Zaś drugiemu, trud szkodzi i okropnie, w życiu wadzi.
– Te i inne odmienności, nas łokciami poszturchują.
– Często też, wzajemne kontestacje wywołują.
Jako, że jedni wolą – bliźnim – usługiwanie
Drudzy znowu – ich – wykorzystywanie.
Toteż, zamiast życzliwego pozdrawiania
Zauważa się wrogie pomrukiwania.
Całe szczęście, że pośród rodzaju ludzkiego
Są otwierający się na potrzeby, swego bliźniego.
Mnie się, w ręce takich ludzi trafić udało
O których powiedzieć – są dobrzy – to za mało.
Oni, poza tym, nie wstydzą się służebnej roli.
I potrafią się wczuć w położenie, których coś boli.
Przychodnię Rodzinną z Brązowej, za taką uznałem.
Teraz, do niej „Dentystę”, z Jasnej 101C dodałem.
– Krótko mówiąc:
Gdyby wszyscy, jak oni, pacjentów traktowali
To byśmy, swej doli łzami nie oblewali.

niedziela, 30 kwietnia 2017

Stwarzanie sytuacji konfliktowych

Sytuacja, w jakiej mi przyszło uczestniczyć uprawnia mnie do negatywnego wypowiedzenia o młodych obywatelach - nie! Nie! Nie o tych z PRL-u tylko o młodej elicie, obecnej - wolnej, demokratycznej - Rzeczpospolitej Polskiej. Jadąc ul. Goleniowską - główną ulicą Szczecina Dąbia, wskaźnik gazu upomniał się o dotankowanie. Wstąpiłem więc do stacji paliw, Orlenu i podjechałem pod jedyne stanowisko z LPG. Okazało się jednak, że na zatankowanie muszę czekać. Nie ze względu na tankowanie przez inny pojazd, ale ze względu na obstawienie tego stanowiska przez motocyklistów myjących swoje cacka. Wokół teren był wolny. Wystarczyło przenieść, ze dwa kroki wiaderka z wodą i ze stanowiska mógłbym skorzystać. Cóż? Do głów naszej elitarnej młodzieży nie przyszło, żeby ustąpić miejsca będącemu w potrzebie - bliźniemu swemu. - Gdyby tego, jeszcze było mało to dla pozwalali sobie na gadki ze swoimi partnerkami. Po paru minutach oczekiwania - nie widząc aby nosili się z zamiarem zwolnienia stanowiska - moje nerwy nie wytrzymały i zacząłem - przyznam się bez bicia - wrzeszczeć: Czy nie możecie, do kurwy jędzy, barany myć swoich motorów na boku? - Wynoście się! Nie jesteście sami! Małżonka - nie mniej zdenerwowana ode mnie - wyszła im przemawiać do rozsądku. Odjechali wreszcie, ale ja i moja małżonka mamy Niedzielę popapraną - nie możemy dojść do siebie. Teraz już nie chodzi o samo złe zachowanie młodych na stacji paliw. Teraz pracuje wyobraźnie. Próbujemy sobie wyobrazić tych młodych w roli pracodawcy, urzędnika, kierownika, polityka. - Jeśli chodzi o mnie, to współczuję tym, których los będzie zależał, od takich jak ci motocykliści. Gdybym miał jeszcze coś rzec, to bym powiedział, że buta, pucha, nie liczenie się z współobywatelami - czyli brak szacunku dla nich - to cecha, którą szczyci się polska, elitarna młodzież. - Oby stwarzanie konfliktowych sytuacji nie było, jedyną umiejętnością przyszłych Polaków.

A ja jako sympatyk motocyklistów - będąc młodym jeździłem "Junakiem" - mijając się z jadącą kolumną pozdrawiałem ich machaniem ręki i życzyłem bezpiecznej jazdy?!

sobota, 29 kwietnia 2017

Polska Flaga

  Z okazji zbliżającego się Święta Polskiej Flagi przesyłam Jej wyrazy mojej czci. 


Flago! Reprezentantko Polski – Pierwszoplanowa
Wierna Towarzyszko nasza – Piastowa.
Tyś znakiem czystości i poświęcenia ojczyźnianego.
Tyś znakiem honoru i bohaterstwa polskiego
Świadkiem chwały, jak też i matką boleści.
– Ileż jeszcze radości i cierpień Twe serce pomieści?
Na Tobie ponad tysiącletnia historia spisana
W której, nie tylko czcią byłaś otaczana.
W Twojej obronie wojowie ginęli.
– Byli i tacy, co podnieść rękę na Cię śmieli.
Tyś siedliskiem naszego godła – Orła białego
W ciężkich czasach Twą szatą przyodziewanego.
– Wytrwałaś! Jesteś z nami na dobre i złe
Przypominaj, że uczciwość i prawość to wartości te
Których zachowanie zapewnia godne życie
Tym maluczkim i tym, u władzy na szczycie.

piątek, 14 kwietnia 2017

Ziemska misja Syna Bożego - Chrystusa

Odkupienie, jak i złożenie Ojcu ofiary, przez Syna Bożego
Z misją ziemską Chrystusa nie mają nic wspólnego.
Terminy, tak ofiara jak i odkupienie
To cech ludzkich, do religii wtargnienie.
One Boga szatą kupiecką przyodziały
Jak też, pożądliwość ofiar mu przypisały.

Chrześcijański Bóg, w swym dziele miłością się kieruje
Nie handluje; ofiar – nawet całopalnych – nie przyjmuje.
W zamyśle boskim, zstąpienie na ziemię Syna Bożego
Miało dowodzić, o niemożności stworzenia świata lepszego.
Syn Boży, z miłości do człowieka poddaje się złu

Człowiek – jego stworzenie – także, często ulega mu.