Rodowodem
tytułowego hasła jest Ewangelia wg Św. Mateusza. W niej znajdziemy, m. in. Takie przekazy
Chrystusa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w
imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je
zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie
dni, aż do skończenia świata." albo: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz
ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę
raczej miłosierdzia niż ofiary.”, czy też:
"Odchodząc stamtąd, Jezus
ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do
niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim.
W pierwszym fragmencie
Chrystus zaleca głoszenie swych nauk i szerzenie obrządku chrześcijańskiego
pośród narodów, całego świata. W drugim zaś przekazuje, że w kontaktach
międzyludzkich, najważniejsze jest miłosierdzie, czyli drugie przykazanie
miłości – Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. W
przeszłości różnie bywało, z głoszeniem chrystusowych zaleceń. Dzisiaj
społeczność chrześcijańska jest dojrzała i nauczanie narodów, w różnych
zakątkach świata prowadzą misjonarze – ludzie obdarzeni darem boskim, który
ułatwia im nawiązywanie kontaktów, przekazywanie ewangelicznych nauk,
przekonywanie do oddania się Chrystusowi w opiekę i przyjęcia Chrztu.
Szczególne miejsce w działalności misyjnej, krzewicieli Chrześcijaństwa zajmuje
drugie przykazanie miłości. Zapewne to, dzięki eksponowaniu tego przykazania,
ich praca misyjna przynosi obfite owoce.
W ubiegłą niedzielę, 05-11-2017 r. w naszej parafii, pod
wezwaniem Chrystusa Dobrego Pasterza gościł Misjonarz Werbista – Ojciec Zenon
Szabłowiński sprawujący misję w Papui Nowej Gwinei. Używając przekazu slajdowego
pokazał nam radości i trudy swej pracy misyjnej. Pokazał także piękno
papuaskiej przyrody i ukształtowania terenu. Wspominając o obfitości
owoców misyjnych prac, nie przesadziłem.
O. Zenon powiedział, że 40 procent Papuasów to katolicy. Dowiedziałem się,
jednak, że międzynarodowe organizacje, nie za bardzo interesują się szerzeniem,
w Papui cywilizacyjnych zdobyczy. Oświata wchodzi tam ścieżkami wyznaniowymi.
O. Zenon też jest wykładowcą na jednej z uczelni – zdaję mi się – w Bomana. W
sieci znalazłem Jego relację z wydarzenia, pt. Misyjny Patrol, będącego
wycinkiem z całości misyjnej pracy. Zachęcam do jego przeczytania. Jest na
stronie: http://mirekw.free.fr/mis1_art.htm#poczta
misyjna
Jeszcze, co chciałbym tylko zauważyć, że z Darem Bożym
Misjonarzy, też nie przesadziłem. Po obejrzeniu slajdów, uruchomiła się moja
wyobraźnia. Pokazała mi obrazy, na których zobaczyłem, młodych ludzi błądzących
w buszu, nie tylko przyrodniczym, ale i w buszu ludzkiej obcości, którzy wychowywali
się i żyli, przez większość swoich lat życia w Polsce. – Niech teraz ktoś mi
powie: Czy wytrwanie, funkcjonowanie, docieranie, ze Słowem Bożym, do ludzi z
buszu i dzielenie z nimi ławki życia, nie wymaga szczególnych umiejętności? I
czy te umiejętności może posiąść człowiek, nieobdarzony Darem Bożym? Mniemam, że
nikt z obecnych tu na Sali uczestników spotkania nie będzie miał do mnie
pretensji, jeśli w imieniu wszystkich powiem:
My –
chrystusowi wyznawcy – składamy Ci Życzenia.
Niech
Bóg nie skąpi Ci zdrowia i jedzenia.
Niech, w potrzebie pomocną rękę poda
I niech Ci towarzyszą Harmonia i Zgoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz