piątek, 18 listopada 2016

Ścieżki życia


Życie - choć nasze - chodzi swoimi ścieżkami
Nie licząc się z naszymi potrzebami.
Mimo to, każdego dnia świtaniem
Cieszymy się, jego nastaniem.
Przeżyć, jak najwięcej dni pragniemy.
 – Choć, czym nas obdarzą, nie wiemy.

– Już słyszę głosy za plecami:
Przesadzasz waść, z tymi pragnieniami.
Już nie jednemu żyć się odechciało
Jak mu życie, co dnia, cierpień dokładało.
Dobro i piękno, nie zawsze w życiu dominuje.
Bywa, że człek, sam sobie dołek wykopuje.

Prawda! Ziemia jest okrągła – powiadają.
Lecz doły i góry – nie tylko równiny – ją pokrywają.
Na drodze życia – wszyscy – tak bogaty, jak i ubogi
Napotyka przeróżne nierówności – uskoki i progi.
Rzadziej byśmy, o nie się potykali
Gdybyśmy ręka w rękę chadzali.

Toteż, miast wytrząsać się, za moimi plecami
Pracujcie nad, prostującymi ścieżki życia sposobami.
Coś mi się wydaje, że otaczające nas ciemności
Utrudniają poruszanie się w doczesności.
Czy oświaty lampionów, do głów powstawianie

Nie ułatwiło by nam, po doczesności poruszanie?

Brak komentarzy: